
Ponad 80 proc. osób, których dotyczą umiarkowane i ciężkie problemy ze wzrokiem oraz ślepota, to osoby w wieku 50 lat i starsze. Dane GUS wskazują, że co drugi dorosły Polak nosi okulary, a co czwarty ma problem z przeczytaniem gazety. Z sondażu przeprowadzonego w styczniu 2018 r. przez agencję IQS na reprezentatywnej grupie Polaków między 40 a 55 rokiem życia wynika, że aż 98 proc. z nich ma problem z widzeniem z bliska. Przyczyną tego jest prezbiopia, czyli starczowzroczność. Jest ona wynikiem naturalnego procesu sztywnienia soczewki wraz z wiekiem. Prowadzi to do zmniejszenia lub utraty akomodacji oka i problemów z widzeniem z bliska. Zaburzenie to powoduje znaczne utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu - problemy z czytaniem, obsługą telefonu czy pracą przy komputerze.
Prof. Grabska-Liberek podkreśla, że Polacy, mimo pojawienia się problemów ze wzrokiem, zwlekają z pójściem do okulisty. Z badań wynika, że aż jedna trzecia z nas nigdy go nie odwiedziła. - Często zamiast udać się do specjalisty, pacjenci posiłkują się tzw. okularami dostępnymi od ręki w osiedlowych sklepach, zapominając o tym, jak bardzo sobie szkodzą, używając takich okularów - ostrzega specjalistka. Tymczasem zamazywanie się obrazu, szczególnie po wykonywanej pracy, czy ból oczu (w okolicach skroni), ale również choroby oczu występujące w rodzinie - powinny być pierwszym sygnałem, by odwiedzić okulistę.
Według prof. Grabskiej-Liberek Polacy mają bardzo małą wiedzę również na temat znacznie groźniejszych chorób oczu, takich jak: jaskra, określana jako "cicha złodziejka wzroku", zaćma, zwyrodnienie plamki żółtej związanej z wiekiem (AMD) czy retinopatia cukrzycowa. - Często mylą te choroby ze sobą lub uważają, że problem ich nie dotyczy. To pierwszy błąd. Na przykład pacjentów z zaćmą jest obecnie dużo więcej, niż w przeszłości - zaznacza specjalistka. Głównymi przyczynami tego zjawiska są zanieczyszczenia środowiska i zmiany w odżywaniu (a dokładnie spożywanie dużych ilości wysoko przetworzonego jedzenia), a także starzenie się społeczeństwa. Wzrost liczby starszych osób przekłada się m.in. na to, że rośnie liczba osób z AMD.
- Podobnie sytuacja przedstawia się z jaskrą, która rozwija się latami, a wykrywana jest w zaawansowanym stadium. Niestety w przeciwieństwie do zaćmy w jaskrze nie możemy odwrócić degeneracji nerwu wzrokowego. Jaskra powoduje nieodwracalne ubytki w polu widzenia, których nie możemy cofnąć, dlatego tu kluczowa, jest wczesna diagnostyka i wdrożenie odpowiedniego leczenia, które zatrzyma postęp choroby i pozwoli pacjentom cieszyć się dobrym widzeniem - podkreśla prof. Grabska-Liberek.
Polskie Towarzystwo Okulistyczne apeluje, by nie zwlekać z pójściem do okulisty i zbadaniem wzroku.
Prof. Grabska-Liberek zachęca też do dbania o oczy na co dzień. - Aby zadbać o nasz wzrok ważna jest tzw. higiena wzroku. Przy pracy z bliska, istotne jest robienie przerw i zmiana dystansu patrzenia. Warto co 30 min oderwać wzrok od komputera czy dokumentów i spojrzeć w dal np. przez okno - wyjaśniła PAP specjalistka. Zdrowiu naszych oczu sprzyja również przebywanie na otwartej przestrzeni.
- Zarówno latem, jak i zimą, w słoneczne dni warto zabezpieczyć oczy okularami przeciwsłonecznymi z odpowiednim filtrem, chroniącym przed szkodliwym promieniowaniem UV. Jeśli chodzi o dzieci, to bardziej niż okulary, zalecana jest czapka z daszkiem - dodała prezes PTO.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych