EKUZ gwarantuje jedynie dostęp do publicznej służby zdrowia na zasadach panujących w danym kraju, a w większości z nich pacjent zobowiązany jest do współuczestniczenia w kosztach leczenia. Takich kosztów NFZ nie zwraca.

I tak dla przykładu w Finlandii za każdy dzień leczenia i pobytu na oddziale szpitalnym trzeba zapłacić zryczałtowaną opłatę w wysokości ok. 38 euro, więcej zapłacimy za dzień pobytu na oddziale chirurgii - nawet ok 70 euro. Opłaty obowiązują także za poradę ambulatoryjną w szpitalu.

W popularnej wśród Polaków Chorwacji wizyta u lekarza pierwszego kontaktu to koszt co najmniej 10 koron chorwackich.

We Francji w przypadku leczenia szpitalnego kasa chorych bezpośrednio opłaca koszty leczenia, z reguły w wysokości 80 proc. Pacjent płaci szpitalowi pozostałe koszty.

Chory turysta musi też uważać na kilka pułapek, które mogą skończyć się słonym rachunkiem. W Hiszpanii należy korzystać ze świadczeń w godzinach przyjęć dla pacjentów leczonych w ramach państwowej opieki zdrowotnej, gdyż w innym przypadku ubezpieczony zostanie uznany za pacjenta prywatnego.

Naprawdę bezpieczne wakacje zagranicą, to wyjazd z dobrym ubezpieczeniem turystycznym. Wówczas wymienione powyżej koszty zostaną pokryte przez ubezpieczyciela.

Z tego powodu już przeszło 3 mln polskich turystów twierdzi, że wyjeżdżając na zagraniczne wojaże wykupi polisę turystyczną. Taką deklaracje składają przeważnie osoby pomiędzy 20 a 49 rokiem życia (39 proc.), legitymujące się wyższym wykształceniem (66 proc.), z dochodem na przekraczającym 3 500 zł (58 proc.) oraz zamieszkujące największe ośrodki miejskie (26 proc.).