
Nadmiar aluminium może być szkodliwy szczególnie dla seniorów - im człowiek jest starszy, tym więcej odkłada się tego pierwiastka w tkankach. Kłopoty mogą pojawić się szczególnie w sytuacji, gdy równolegle z używaniem folii aluminiowej jemy dużo przetworzonych produktów, używamy garnków aluminiowych czy pijemy napoje z puszek lub kartonów wyściełanych aluminium.
Monika Czerepak, dietetyk z Pracowni Dobrych Zmian we Wrocławiu, przypomina w portalu onet.pl, że dopuszczalna dzienna dawka glinu, którego praktycznie czystą postacią jest aluminium, to 45-60 mg.
W folię pakujemy kanapki, używamy jej do pieczenia ciast czy grillowania. Glin bywa też składnikiem barwników spożywczych oraz substancji utwardzających i spulchniających żywność (E 173 i E 556). Występuje w mleku, jogurtach, przetworzonych serach, dżemach, proszku do pieczenia. Ma go herbata, majeranek, bazylia czy czarny pieprz. Glin znajdziemy też w lekarstwach i kosmetykach. Związki aluminium używane są nawet w uzdatniania wody.
Aluminium z folii przenika do zawiniętych w nią potraw, szczególnie w przypadku kwaśnych produktów. Folia aluminiowa nie powinna mieć kontaktu m.in. z owocami cytrusowymi, kiszoną kapustą/ogórkami ani też z potrawami, które są mocno przyprawione.
W przypadku niewydolności nerek może dojść do kumulacji aluminium w organizmie, a im jesteśmy starsi, tym więcej tego pierwiastka odkłada nam się w tkankach.
Wieloletnie odkładanie się glinu w organizmie człowieka powoduje ryzyko pojawienia choroby Parkinsona, Alzheimera, osteoporozy czy chorób układu nerwowego. Osłabia pracę trzustki i jelit. Może powodować chroniczne stany zapalne i objawiać się alergią, astmą, anemią czy zespołem chronicznego zmęczenia.
Więcej: www.kobieta.onet.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych