Starsza pacjentka nie mogła być operowana klasycznie z uwagi na zbyt duże zagrożenie życia. U kobiety przy najmniejszym wysiłku pojawiały się duszności spowodowane zużyciem dotychczasowych zastawek - wyjaśnia Dziennik Bałtycki. 

Aby ulżyć chorej, tzw. heart team z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku (złożony z kardiologa, kardiologa inwazyjnego i kardiochirurga) podjął się trudnego zabiegu. Wszczepili pacjentce jednocześnie dwie zastawki serca metodą małoinwazyjną.

Więcej: www.dziennikbaltycki.pl