
Zwolennicy jedzenia mięsa ścierają się z jego przeciwnikami na wielu frontach dyskusji - i to nie tylko w obszarze etyki, ale także zdrowia. Okazuje się, że nawet wśród kardiologów nie ma na ten temat zgody.
Za najzdrowszą dietę uznaje się dietę śródziemnomorską bogatą w warzywa, owoce, ryby i zdrowe tłuszcze, takie jak oliwa z oliwek. Mięsa właściwie w niej nie ma, chociaż dieta kreteńska dopuszcza jego spożycie raz w miesiącu. Jak to się ma do chorób układu krążenia?
„Spożycie mięsa powinno być minimalizowane lub eliminowane”
- Nie ma kontrowersji co do negatywnego wpływu mięsa na układ sercowo-naczyniowy. Jest ono produktem, który powinniśmy spożywać rzadko, co udowadnia najnowsza piramida zdrowego żywienia. Mięso jest produktem bogatym głównie w białko komplementarne, zawierające komplet aminokwasów, które jednakże możemy pozyskiwać z roślin - zauważa dr Daniel Śliż z III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dodaje, że trudni jednak pozyskać pełnowartościowe białko tylko z jednej rośliny, dlatego trzeba komponować dietę w taki sposób, aby uzupełniać wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Tłumaczy, że mięso jest bogate w tłuszcze nasycone, których spożycie według wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego należy ograniczyć.
- Mięso przeżuwaczy jest także bogate w szczególnie niekorzystne tłuszcze trans. Spożycie mięsa powinno być minimalizowane lub nawet całkowicie eliminowane - mówi ekspert.
Z kolei prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM w Szpitalu Solec w Warszawie przestrzega, że produkty zawierające tłuszcze nasycone zaburzają gospodarkę lipidową, a w efekcie przyczyniają się do rozwoju miażdżycy, zawałów serca, udarów mózgu i skrócenia życia.
- Mięso nie jest podstawą piramidy żywienia, u której podstawy znajdują się przede wszystkim warzywa, określone tłuszcze i konieczną jest zamiana produktów zwierzęcych na roślinne w diecie - twierdzi.
Nie ma dowodów, że wegetarianizm zapobiega miażdżycy
Nieco innego zdania jest prof. Andrzej Pająk, kierownik Zakładu Epidemiologii i Badań Populacyjnych Instytutu Zdrowia Publicznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, który uważa, że główne niezgodności poglądów wiążą się z pytaniem, czy istnieją dostateczne dowody na to, że dieta wegetariańska jest lepsza od diety skonstruowanej na podstawie obecnie obowiązujących norm, które zalecają ograniczenie spożycia mięsa.
- Informacje pochodzące z badań indywidualnych organizmów ludzkich nie są zbyt mocnym argumentem naukowym. Nie ma wątpliwości, że w nowoczesnych społeczeństwach wczesną postać miażdżycy tętnic spotyka się już u dzieci, a nawet u płodów ludzkich przed narodzeniem. W jednym z eksperymentów stwierdzono, że zastosowanie restrykcyjnej diety wegetariańskiej (z niewielką ilością mleka) może prowadzić do redukcji zmian miażdżycowych w tętnicach wieńcowych u chorych na chorobę niedokrwienna serca. Nie spotkałem się z potwierdzeniem tych wyników w innych badaniach i nie spotkałem się także z badaniem, w którym bezsprzecznie udowodniono korzystny wpływ diety wegetariańskiej na rozwój miażdżycy u zdrowych osób - argumentuje prof. Pająk.
Według eksperta orędownicy diety wegetariańskiej rzadko odnoszą się do badań, w których udokumentowano, że wyraźne zahamowanie miażdżycy może również występować u ludzi, którzy stosują prawie wyłącznie dietę mięsną (obserwacje u Eskimosów stosujących tradycyjną dietę składającą się z mięsa ryb, fok i waleni).
Prof. Pająk uważa, że należy przyjąć, iż nie ma dostatecznych argumentów naukowych, które pozwoliłyby na odpowiedzialne zalecenie diety wegetariańskiej, zaś problemu przyjęcia wegetariańskiego stylu życia nie można wiązać z fachowymi zaleceniami medycznymi, ale należy postrzegać go w kategoriach wiary - dodaje prof. Pająk.
Wszyscy trzej lekarze zgadzają się co do tego, że problem jedzenia mięsa nie kończy się na jego wyborze, ale także na sposobie przyrządzenia. Specjaliści odradzają smażenie i grillowanie, które mają negatywny wpływ na poziom naszego cholesterolu, a także powodują nowotwory. Najlepszą opcją jest mięso gotowane na parze lub pieczone.
Dyskusja o wpływie mięsa na zdrowie i choroby miażdżycowe odbyła się podczas konferencji „Kardiologia Prewencyjna 2016” 18-19 listopada br. w Krakowie.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych