
Jestem przekonany, że spora część kolegów, którzy wypowiedzieli klauzulę opt-out , w odpowiedzi na apel kierownictwa protestu powróci teraz do pracy - powiedział w piątek (9 lutego) minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia i rezydenci podpisali w czwartek (8 lutego) porozumienie, kończące protest lekarzy, który rozpoczął się w ubiegłym roku. Przewiduje ono m.in. podwyżki dla rezydentów, wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. i zobowiązanie do dalszego dialogu z zawodami medycznymi
- Jestem przekonany, że spora część kolegów, którzy podpisali wypowiedzenie klauzuli opt-out, w odpowiedzi na apel kierownictwa protestu, wróci do pracy i na to liczę - powiedział w piątek w radiowej Trójce Szumowski.
Wyraził przekonanie, że Rada Ministrów bez zbędnej zwłoki przyjmie projekt ustawy, który gwarantuje wzrost nakładów na służbę zdrowia. Minister dopytywany, czy konieczna będzie nowelizacja budżetu, odpowiedział: "pewnie tak".
Według niego, należy zwiększyć liczebność kadr lekarskich.
- Ściąganie kolegów z zagranicy nie jest odpowiedzą na to. Bo to są długotrwałe procedury nostryfikacji dyplomu, uznania praw, które mogą dawać uprawnienia do wykonywania zawodu - zaznaczył minister.
Jego zdaniem, należy zwiększyć liczbę studentów na wydziałach lekarskich.
- Pierwszym kierunkiem jest zwiększenie liczby studentów na istniejących wydziałach. Otwarcie nowego wydziału to ogromne inwestycje finansowe, zbudowanie całej infrastruktury. Ale takie też ruchy są - poinformował Szumowski.
Zwrócił uwagę, że w tym przypadku największym niebezpieczeństwem jest zachowanie jakości kształcenia. Jak podkreślił szef resortu, należy także odbiurokratyzować służbę zdrowia.
- Można to zrobić stosunkowo szybko. Myślę, że zachęci to cześć lekarzy, która wyjeżdżała poza granice Polski do pracy, do pozostania w systemie - mówił.
Szumowski zwrócił uwagę, że w tym roku będzie 2 mld 160 mln zł więcej na ochronę zdrowia.
- One będą również wykorzystane, aby kształcić więcej nie tylko lekarzy. Przypominam, że pielęgniarki są również ważne, jak nie ważniejsze w kwestii demografii zawodu - ocenił.
Był pytany, dlaczego odsunięto w czasie likwidację NFZ.
- Fundusz zaczął działać lepiej, bardziej sprawnie. Zaczął się reformować sam. I te pieniądze, którymi dysponuje zaczęły być wydawane racjonalnie - odpowiedział Szumowski.
- Lepsza jest współpraca pomiędzy NFZ, i to słyszę od kolegów lekarzy, dyrektorów szpitali, dialog pomiędzy płatnikiem a podmiotami realizującymi świadczenia w tej chwili jest bardzo dobra - dodał.
Zawarte w czwartek porozumienie, oprócz gwarancji podwyżek dla rezydentów, zawiera zapewnienie zwiększenia wynagrodzeń lekarzy specjalistów pracujących w jednym szpitalu oraz odbiurokratyzowania pracy lekarzy i pielęgniarek.
W porozumieniu zapisano, że odsetek 6 proc. PKB na zdrowie ma zostać osiągnięty nie później niż do 1 stycznia 2024 r. Minister zdrowia ma maksymalnie w terminie trzech miesięcy od wejścia w życie porozumienia przedłożyć Radzie Ministrów projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który zagwarantuje ten wzrost finansowania. W 2018 r. wysokość środków ma być nie niższa niż 4,78 proc. PKB; w 2019 - 4,86 proc. PKB; w 2020 - 5,03 proc.; w 2021 r. - 5,30 proc. PKB; w 2022 - 5,55 proc. PKB, zaś w 2023 r. - 5,80 proc. PKB.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych