
ZDROWIE
Ból nierzadko występuje w pozycji siedzącej i stojącej. Pacjent często nie wie, skąd ten ból się bierze. Mówimy wtedy o bólu rzutowanym. Dlatego tak ważną sprawą jest odpowiednia diagnostyka - mówi prof. Zbigniew Śliwiński z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Sedenteryjny tryb życia, siedzenie wiele godzin przed komputerem w pracy, potem w domu, zmniejsza naszą sprawność fizyczną.
Pacjenci mają więc wiele dolegliwości przeciążeniowych, przeciążeń statycznych, które prowokują dolegliwości bólowe związane ze zmianą napięcia mięśni. To są pierwsze symptomy dolegliwości odkręgosłupowych - podkreśla prof. Śliwiński w Gazecie Wyborczej.
Zaburzenie równowagi mięśniowej powoduje pewną sztywność poranną. Pacjent mówi, że rano musi przez pół godziny rozruszać się, bo inaczej ma ból w krzyżu.
Jak wyjaśnia, jeśli proces przeciążeniowy zmian napięcia mięśni trwa dłużej, to niestety tworzą się przykurcze tych mięśni.
Kręgosłup jest takim łańcuchem, który ma 34 segmenty i wystarczy, żeby jeden z nich uległ blokadzie, a wtedy napięcie pojawiające się w tym obszarze przenosi się na cały kręgosłup, wywołując ból, sztywność, ograniczenia ruchów czy rotacji stawów.
Jeżeli pacjent pokazuje: "Tu mnie boli", to wcale nie znaczy, że w tym miejscu jest źródło bólu. Może on być przeniesiony.
- Np. jeśli boli nas pięta, to nie znaczy wcale, że za każdym razem mamy ostrogę piętową, bo zaburzenie funkcji stawu krzyżowo-biodrowego, a szczególnie więzadła krzyżowo-guzowego może dawać ból przeniesiony do pięty. Dlatego tak ważna jest odpowiednia diagnostyka - opisuje specjalista.
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych