
Proponowana przez Ministerstwo Zdrowia zmiana finansowania szpitali będzie działać na nie demotywująco i zmniejszy dostępność do świadczeń - uważa Naczelna Rada Lekarska. Uwagi do projektu ws. utworzenia sieci szpitali zgłaszali też m.in. Pracodawcy RP i prywatne szpitale.
Pod koniec września Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji publicznych projekt zakładający utworzenie sieci szpitali, w ramach której placówki miałyby gwarantowaną umowę z NFZ. Ministerstwo planuje także odstąpienie od finansowania pojedynczych procedur na rzecz ryczałtu obejmującego całość opieki (nie zmienią się zasady kontraktowania świadczeń opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień oraz rehabilitacji).
Opiniując ten projekt, samorząd lekarski ocenił, że zawarte tam propozycje "wzbudzają szereg wątpliwości", a tempo wprowadzania zmian systemowych jest zbyt szybkie. Naczelna Rada Lekarska (NRL) ocenia, że zapisy dotyczące finansowania szpitali są lakoniczne i nie określają ich szczegółowych zasad. Nie informują także, w jaki sposób zagwarantowana będzie dostępność do świadczeń.
- Zmiana systemu finansowania z rozliczania procedur na ryczałtowy budżet będzie działać demotywująco na świadczeniodawców i zmniejszy dostępność świadczeń - ocenia NRL. Zdaniem samorządu, pacjenci mogą mieć większe trudności w dostępie do świadczeń kosztownych lub związanych z ryzykiem.
Utrata finansowania, likwidacji oddziałów
NRL przewiduje, że wprowadzenie projektowanych zmian będzie oznaczało likwidację wielu oddziałów, a niekiedy nawet szpitali. Chodzi o sytuacje, w których placówka utraci finansowanie ze środków publicznych po tym, jak nie zakwalifikuje się do odpowiedniego poziomu systemu podstawowego, szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ) (projekt przewiduje wyodrębnienie sześciu takich poziomów).
Samorząd lekarski zwraca także uwagę na konieczność zachowania prawa podmiotów prywatnych do ubiegania się o środki publiczne na równi z placówkami publicznymi. Ponadto, aby zachować konkurencyjność placówek, pacjenci nadal powinni mieć możliwość wyboru szpitala, w którym będą się leczyć.
"Zmiany systemu finansowania opieki zdrowotnej nie mogą prowadzić do zaniechania konkurencyjności podmiotów publicznych i prywatnych, która miała istotny wpływ na znaczące zwiększenie liczby udzielanych świadczeń, poprawę ich jakości oraz poprawę efektywności funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w ostatnich kilkunastu latach" - ocenia NRL.
Dyskryminacja sektora prywatnego?
Również Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych (OSSP) wskazuje, że proponowane przez MZ rozwiązania mogą doprowadzić do wykluczenia wielu świadczeniodawców, zwłaszcza prywatnych, z systemu ochrony zdrowia finansowanego ze środków publicznych. Stowarzyszenie zwróciło się do wicepremiera i ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego z prośbą o interwencję, wskazując, że przyjęcie tego projektu "może istotnie pogorszyć klimat inwestycyjny w Polsce i będzie stanowiło jednoznaczną deklarację strony publicznej co do prywatnej inicjatywy".
OSSP ocenia, że projekt jest obarczony "krytycznymi wadami systemowymi, przez co wprowadzenie go w proponowanym kształcie będzie skutkowało spadkiem dostępności pacjenta do świadczeń, jak również erozją jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych".
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych