
Dwa oddziały chorób wewnętrznych i geriatrii, które działały w szpitalu im. Jordana przy ul. Przyrodniczej w Łodzi (to część Miejskiego Centrum Medycznego im. Jonschera), zostały zlikwidowane.
Przeciwko planom likwidacji oddziałów protestowali łódzcy seniorzy, którzy leczyli się przy ul. Przyrodniczej. Powołali nawet Komitet Społeczny Obrony Szpitala i napisali petycję w tej sprawie. Oddziały były wyremontowane i wyposażone w sprzęt WOŚP.
"Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się miast w kraju, a łóżek geriatrycznych jest za mało. Dlaczego miasto chce zlikwidować kolejne? - pytała jedna z kobiet, która podpisała petycję. Zaznaczała, że seniorzy mają obawy, iż po zmianach nie będą mieli gdzie się leczyć.
To nie pomogło - zlikwidowano w sumie 70 łóżek.
Michał Banaś, zastępca dyrektora ds. administracyjnych i organizacji zarządzania Miejskiego Centrum Medycznego uspokaja, że przy ul. Przyrodniczej powstaje Miejskie Centrum Opieki nad Seniorami; działa tam już dom dziennego pobytu oraz centrum rehabilitacyjne, a niebawem ma ruszyć zakład opiekuńczo-leczniczy.
W Gazecie Wyborczej wyjaśnia, że w Łodzi "dramatycznie brakuje ZOL-i, które zapewniają rehabilitację i opiekę osobom opuszczającym szpital". Dodaje, że ci, którzy nie potrzebowali już leczenia, a jedynie opieki pielęgnacyjnej, z konieczności trafiali do szpitala przy ul. Przyrodniczej. Banaś zapewnia, że obecnie pacjenci, którzy potrzebują opieki szpitalnej, są przyjmowani do placówki im. Jonschera przy ul. Milionowej.
Prof. Tomasz Kostka, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii, podkreśla, że ZOL-e, choć są potrzebne, nie są w stanie zastąpić szpitali.
Więcej: wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych