
Kolorowanki dla dorosłych trafiły na polski rynek w 2015 r. i mają już grono wiernych odbiorców. W USA wśród 15. książkowych bestsellerów aż 5 to pozycje do kolorowania. Zdaniem Małgorzaty Osowieckiej - psycholożki z Uniwersytetu SWPS w Sopocie - mamy awersję do "nicnierobienia", więc taka forma odpoczynku, podobnie jak "robótki" ręczne, jest ratunkiem dla przemęczonego mózgu.
Badania naukowe dowodzą, że nawet bezmyślne bazgranie na kartce doskonale wspiera proces uczenia się i zapamiętywania. Podobny mechanizm związany jest z kolorowaniem - informuje PAP Nauka w Polsce.
Kolorowanki dla dorosłych są na polskim rynku od 2015 r. W ocenie rzecznika prasowego Kolportera Dariusza Materka "mają swoje grono odbiorców". Rzecznik zauważa, że we Francji sprzedawały się lepiej niż książki kucharskie, a w USA w pierwszym półroczu 2015 r. aż pięć takich wydawnictw znalazło się na liście TOP 15 książkowych bestsellerów.
Psycholożka Małgorzata Osowiecka twierdzi, że bardzo nie lubimy nieróbstwa, a badania naukowe pokazują, że wolimy być nawet delikatnie rażeni prądem, niż siedzieć bezczynnie.
Podkreśla, że obecnie żyjemy bardzo szybko i zajmujemy się wieloma rzeczami naraz, więc w konsekwencji jest to bardzo męczące dla naszych struktur poznawczych.
Jej zdaniem jednym z ratunków dla przemęczonego pracą mózgu mogą być kolorowanki - w ten sposób pomagamy naszej pamięci - rozprężamy ją i odświeżamy. Fakt, że zajmuje nasze ręce, a więc włącza "procedurę motoryczną", jest bardzo korzystny dla zdrowa. Z tego samego względu niektórzy ludzie sięgają chętnie po ręczne robótki.
Ekspertka tłumaczy, że dzięki użyciu pędzla czy kredki aktywujemy nasz mózg, który bardzo lubi płynne i harmonijne ruchy. Jednocześnie mózg wypoczywa, gdyż w momencie wypełniania barwą gotowego wzoru nie zastanawiamy się nad samym ruchem, a odczuwamy jedynie przyjemność.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych