
W 2030 r. osoby starsze będą stanowiły jedną czwartą społeczeństwa, zaś w roku 2060, ich liczba wzrośnie do jednej trzeciej. W związku z tym należy zmienić cały system opieki zdrowotnej pod kątem tej grupy społecznej - mówili 20 października br. eksperci podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów.
Geriatria, czyli dziedzina medycyny poświęcona schorzeniom wieku podeszłego, wciąż pozostawia w Polsce wiele do życzenia. Jak zaznaczył przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów Krzysztof Ostrowski, geriatrią w Polsce bardzo często zajmuje się lekarz rodzinny lub internista.
Wniosek jest zatem jeden - borykamy się z ogromnym problemem braku wystarczającej liczby specjalistów. Wiadomo, że współcześnie mamy do czynienia z trendem tzw. starzejącego się społeczeństwa. Działania zapewniające seniorom godne życie oraz wysokiej jakości proces leczenia powinny być zatem jednym z priorytetów polityki zdrowotnej.
- W związku z tym należy zmienić cały system opieki zdrowotnej pod kątem tej grupy społecznej. Aby osoby starsze miały zapewnioną odpowiednią opiekę, musimy spojrzeć na nią kompleksowo. W Polsce pracuje obecnie zaledwie 390 lekarzy geriatrów, z czego połowa z nich nie działa w swojej specjalizacji – zaznaczył prof. Tomasz Kostka, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii.
Dostęp do leczenia chorób rzadkich
Na problem starzejącego się społeczeństwa zwróciła uwagę również dr n. med. Katarzyna Lewandowska z I Kliniki Chorób Płuc Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. - Jednym z najcięższych schorzeń dotykających osoby starsze jest idiopatyczne włóknienie płuc (IPF). To rzadka postać ciężkiej, nieodwracalnej i nieuleczalnej choroby, która w szybkim tempie prowadzi do śmierci.
Dr Lewandowska dodała, że w Polsce brakuje dostępu do leczenia przy chorobach rzadkich. Dostępne na rynku leki nie są refundowane i tylko połowa chorych cierpiących na IPF przeżywa trzy lata. Taka sytuacja jest niemożliwa do zaakceptowania i wymaga pilnych działań ze strony resortu zdrowia.
Ciężką sytuację chorych borykających się z idiopatycznym włóknieniem płuc potwierdził podczas posiedzenia Zespołu sam pacjent, który najlepiej wie, jak radzenie sobie z chorobą wygląda w praktyce.
- Na rynku europejskim istnieją dwa leki powodujące opóźnienie rozwoju choroby, które są refundowane we wszystkich krajach UE, za wyjątkiem Polski i Bułgarii. Koszt miesięcznej terapii, który polski pacjent ma pokrywać z własnej kieszeni, wynosi od 6 do 9 tys. zł. Jako pacjenci dotknięci IPF wystąpiliśmy już do ministra zdrowia, aby leki był refundowany również w naszym kraju - powiedział Lech Karpowicz, prezes Towarzystwa Wspierania Chorych na IPF. Okazuje się, że z podobnym wykluczeniem spotykają się również pacjenci chorzy na mielofibrozę, czyli włóknienie szpiku kostnego.
Koordynacja opieki i kompleksowość leczenia
Spotkanie pozwoliło również omówić problem seniorów walczących z chorobami nowotworowymi. Aleksandra Rudnicka z Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych przypomniała, że podczas pracy nad pakietem onkologicznym, narodził się pomysł stworzenia Karty Pacjenta Seniora, czyli osoby po 65. roku życia, która co 5 lat przechodziłaby badanie pod kątem chorób onkologicznych. Wówczas pomysłu nie udało się zrealizować, dlatego podczas posiedzenia zwrócono się z prośbą o jego ponowne rozpatrzenie.
Zgromadzeni goście szczegółowo przedyskutowali też problematykę kompleksowej opieki zdrowotnej, którą należałoby promować właśnie pod kątem dbałości o zdrowie osób starszych. Seniorzy nie mogą być pozostawiani sami sobie, tuż po opuszczeniu placówki szpitalnej. A tak, niestety, wygląda w wielu przypadkach dzisiejsza rzeczywistość.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych