
Naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie przypominają, że czas na właściwe "nowalijki", czyli te rosnące na polskich polach, to dopiero przełom maja i czerwca. Te, które pojawiają się wcześniej, pochodzą z zagranicy - są zrywane jako niedojrzałe, gazowane i nabierają barw w ciągu doby. Pozbawione są smaku, zapachu, miękkości i większości substancji odżywczych.
Naukowcy z SGGW radzą powstrzymać entuzjazm związany z dostępnymi w sklepach i na targowiskach nowalijkami.
Jak wyjaśnia dr hab. Ewelina Hallmann z Katedry Żywności Funkcjonalnej, Ekologicznej i Towaroznawstwa Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW, pomidory z Maroka czy z Izraela są zrywane w tzw. stanie zapalonym: dopiero bielejące, jasne, pomarańczowe. Po przybyciu do kraju docelowego poddaje się je szybkiemu dojrzewaniu, które najczęściej polega na gazowaniu ethrelem lub dwutlenkiem węgla. Ekspertka tłumaczy, że te gazy powodują powstawanie etylenu, czyli hormonu starzenia odpowiedzialnego za dojrzewanie owoców. Warzywa w ciągu doby nabierają więc apetycznych barw, ale nie smaku, zapachu i miękkości. Pozbawione są też większości substancji odżywczych.
Powoduje to, że nie tylko nowalijki, ale i świeże warzywa kupowane w środku zimy są twarde, mało słodkie i bez zapachu. Nie ma się jednak czemu dziwić – wyjaśniają eksperci - od grudnia do lutego większość warzyw sprzedawanych w Polsce jest sprowadzana z krajów, w których trwa wówczas sezon polowy. Aby warzywo przetrwało długi transport, magazynowanie i po tym wszystkim dobrze prezentowało się przed kupującymi, musi być ścięte jeszcze w fazie niedojrzałej.
Dopiero przełom maja i czerwca to czas pojawiania się właściwych nowalijek - tych rosnących na polach w Polsce.
Na co zwracać uwagę podczas kupowania popularnych nowalijek?
W przypadku rzodkiewek należy zwrócić uwagę na ich liście: zwiędnięte i zżółkłe świadczą o tym, że roślina nie jest pierwszej świeżości. Podobnie sprawa ma się z pomidorem: jego szypułka powinna być miękka i zielona. Ogórki, sałatę i szpinak sprzedawane w folii trzeba jak najszybciej z niej odwinąć, wyjąć go z opakowania i położyć na sitku lub w innym naczyniu, w którym będą mogły „oddychać”.
Wszystkie rośliny liściowe najlepiej spożywać w dniu zakupu.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych