
Polacy coraz więcej wydają na dwa kółka napędzane nogami. Branża ma się więc całkiem nieźle, a na wolnym rynku niezależne sklepy wygryzają markety - pisze "Puls Biznesu".
Przedstawiciele firm handlujących rowerami podkreślają, że maleje znaczenie bicykla wyłącznie jako środka transportu, a rośnie jako elementu zdrowego stylu życia. Przybywa też ścieżek rowerowych.
Na to nakładają się zmiany klimatyczne. O śnieżnych zimach trwających od listopada do marca można ostatnio pomarzyć. Dwa kółka potrafią więc zastąpić dwie deski.
Jazda rowerem jest aktywnością szczególnie polecaną seniorom. Już 10 minut jazdy ma zbawienny wpływ na pracę układu krwionośnego i poprawia pracę mięśni, 20 minut wspiera układ odpornościowy, a 50 minut przemianę materii.
Istotne jest także to, że z roweru nie trzeba rezygnować nawet w zimnych miesiącach - można korzystać ze stacjonarnego.
Czytaj też: Starsi chętnie korzystają z rowerów elektrycznych
A gdzie Polacy kupują rowery? Sześciu na dziesięciu po nowy jednoślad idzie do sklepu specjalizującego się w ich sprzedaży - niezależnego lub będącego częścią kilkusklepowej sieci. Co zaskakujące, badania Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego (PSR) wskazują, że wielobranżowe supermarkety jako kanał sprzedaży praktycznie już się nie liczą.
Stopniowo rośnie udział specjalistycznych komisów w sprzedaży rowerów używanych. W handlu z drugiej ręki dominują transakcje prywatne.
Z badań PSR i obserwacji handlowców wynika, że wśród nowych rowerów najczęściej znajdują nabywców te w cenach 2-3,6 tys. zł. Wszyscy potwierdzają, że z roku na rok wartość ta rośnie. To właśnie przyczynek do rozwoju usług serwisowych - pisze "PB".
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych