
Od września trzeba się liczyć z wydłużeniem kolejek do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Poczekalnie zapełnią seniorzy, którzy wrócą od specjalisty po receptę na nieodpłatne leki - pisze "Rzeczpospolita".
Receptę na któryś z ponad 1100 preparatów z listy 75+ może przepisać tylko lekarz lub pielęgniarka POZ. Tymczasem - jak zauważa "Rz" - większość tych farmaceutyków przepisują seniorom specjaliści - reumatolodzy, kardiolodzy, diabetolodzy.
Czytaj też: MZ przypomina zasady wystawiania recept na bezpłatne leki 75+
Poseł Marek Hok (PO), ginekolog i członek sejmowej komisji zdrowia stwierdza w "Rz", że odsyłanie pacjentów przez specjalistów do lekarzy rodzinnych nie tylko będzie niepotrzebnie ich forsować, ale także zwiększać biurokrację.
Przypomina, że podczas prac w komisji opozycja wnioskowała, by leki 75+ mógł wypisywać geriatra, który mógłby jednocześnie koordynować przyjmowanie wielu leków, ale ministerstwo nie zgodziło się na żadnych specjalistów.
Poseł przewiduje, że zamiast wracać po receptę do lekarzy POZ, część seniorów będzie wolała za leki zapłacić.
Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej podpowiada, że zgodnie z prawem lekarz może wypisać leki na 120 dni stosowania, a nawet 12 recept na cały rok, więc mógłby z tego korzystać, jednak z zastrzeżeniem, że pacjent byłby pod kontrolą specjalisty.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych