
W 2005 r. było w Polsce 18,2 tys. łóżek dla rodzących. W zeszłym roku ich liczba spadła do 16 tys., a będzie ich jeszcze mniej. Część szpitali w miejsce oddziałów ginekologiczno-położniczych chce otwierać geriatrię i ZOL.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, proces „zwijania się” porodówek będzie trwał, bo jak wynika z analiz głównego konsultanta w dziedzinie położnictwa, pół tysiąca porodów rocznie to optymalna liczba – opłacalna dla szpitala ekonomicznie i bezpieczna dla kobiet. Natomiast aż w 30 proc. oddziałów położniczych rodzi się mniej niż 500 dzieci rocznie.
„DGP” podaje przykład placówek, które niedawno zdecydowały się na likwidację porodówki. Jedna z nich to Szpital w Łapach (Podlaskie). Oddział położniczy tam został zlikwidowany 1 lipca br.
W jego miejsce ma powstać Zakład Opiekuńczo-Leczniczy na ok. 40 łóżek. Zatrudnienie mają w nim znaleźć osoby, którym grozi zwolnienie z powodu likwidacji oddziału położniczego.
- Porodówka przynosiła straty szpitalowi, obłożenie łóżek nie przekraczało średnio 15 proc. rocznie, ZOL powinien być wykorzystany w 100 proc. przez pacjentów z Łap i okolic - mówił portalowi rynekseniora.pl Tadeusz Józef Gniazdowski, p.o. dyrektora SP ZOZ w Łapach.
Czytaj: Szpital z długami - ratunkiem ma być ZOL
Inny przykład to szpital w Sławnie (Zachodniopomorskie), gdzie jeszcze ważą się losy oddziału położniczego. Dyrektor Arkadiusz Michalak mówił wprost: rodzi się coraz mniej dzieci, oddział przynosi straty. Nie dość tego, szpital nie dostał funduszy na dostosowanie oddziału do standardów, które będzie trzeba, zgodnie z wytycznymi resortu zdrowia, spełniać od 2017 r. Remont to koszt rzędu 3–4 mln zł. Pieniędzy szpital nie ma, więc jeden z pomysłów jest taki, by oddział położniczy przekształcić na oddział geriatryczny z funkcją zakładu opiekuńczo-leczniczego.
Jak piesze „DGP” na to, które oddziały położnicze przetrwają, wpływ będą miały mapy potrzeb zdrowotnych, które mają być gotowe w 2016 r. Bazując na nich, fundusz będzie rozdzielał pieniądze. Te oddziały, które będą przynosić straty, mogą zostać - według potrzeb regionu - przekształcone w oddziały onkologiczne czy geriatryczne, których w tej chwili brakuje najbardziej.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych