Palisz paczkę dziennie? Zwiększasz ryzyko zawału czterokrotnie

ZDROWIE

Autor: MAK/Rynek Seniora   18 listopada 2016 14:16


Palisz paczkę dziennie? Zwiększasz ryzyko zawału czterokrotnie Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Pacjenci po zawale serca powinni bezwzględnie rzucić palenie. Jak przekonują kardiolodzy to właśnie tytoń jest sprzymierzeńcem wielu chorób układu krążenia, dlatego podczas wizyt wypytują pacjenta o palenie papierosów i zalecają rzucenie.

Okazuje się, że samo rzucenie palenia może mocno zredukować ryzyko wystąpienia zawału. Dlaczego więc mamy tylu palaczy?

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że w 2005 r. zanotowano 5,4 mln zgonów z powodu chorób odtytoniowych. Równocześnie przewiduje, że w roku 2030 liczba ta wzrośnie do 8,3 milionów. I choć obserwujemy spadek osób palących w Polsce, to i tak statystyki są przerażające.

Palenie przyspiesza zawał serca o 10-15 lat
Palenie tytoniu stymuluje rozwój miażdżycy w obrębie naczyń krwionośnych, co jest bardzo istotnym czynnikiem zwiększającym ryzyko zawału serca.

Dla osób, które przeszły zawał serca, zaprzestanie palenia tytoniu jest zadaniem podstawowym i najważniejszym. Zmniejsza ono śmiertelność i ryzyko kolejnego incydentu sercowego, czy udaru mózgu. Osoba po zawale, która nadal pali tytoń jest dwukrotnie bardziej narażona na ponowny zawał serca, niż osoba, która rzuciła palenie po zachorowaniu. Samo palenie tytoniu przyspiesza natomiast zawał serca o 10 do 15 lat.

- Ryzyko wystąpienia pierwszego zawału serca wzrasta liniowo wraz z liczbą wypalanych papierosów. Osoby, które wypalają około 20 papierosów na dobę, mają czterokrotnie zwiększone ryzyko wystąpienia zawału serca. Osoby, które wypalają dwie paczki, czyli około 40 papierosów na dobę, mają to ryzyko zwiększone ośmiokrotnie! - ostrzega prof. Piotr Jankowski, kardiolog i organizator konferencji Kardiologia Prewencyjna 2016 (Kraków, 18-19 listopada).

- Z drugiej strony osoby, które wypalają do 5 papierosów dziennie, mają zwiększone wystąpienie zawału serca, ale i udaru mózgu o około 50 proc. - wyjaśnia prof. Jankowski. 

Dlaczego więc palimy?
- U osoby będącej pod wpływem działania substancji psychoaktywnej podnosi się poczucie własnej wartości i samooceny. W sytuacji braku odpowiedniego poziomu nikotyny w organizmie pojawiają się stany przygnębienia, poczucie winy i wyrzuty sumienia związane z jej używaniem - wyjaśnia dr Katarzyna Olszewska, psycholog kliniczny z Zakładu Psychologii Lekarskiej Katedry Psychiatrii Collegium Medicum UJ w Krakowie.

I dodaje: - Na zasadzie błędnego koła, osoba uzależniona stara się zniwelować to negatywne samopoczucie, a w jej ocenie, najszybszym i najskuteczniejszym sposobem jest ponowne zapalenie papierosa. Mechanizm ten nazywamy nałogowym regulowaniem emocji.

Dr Olszewska podkreśla, że podczas palenia nikotyna przyłącza się do nikotynowych receptorów w mózgu powodując wydzielanie się neuroprzekaźnika - dopaminy i poprzez tzw. szlak przyjemności subiektywnie poprawia nastrój i zwiększa wydajność osoby palącej.

Elementem zespołu uzależnienia od tytoniu jest wytworzenie z czasem tolerancji na substancję psychostymulującą. W efekcie osoba uzależniona potrzebuje coraz większych ilości nikotyny w celu uzyskania pożądanego przez nią stanu. W sytuacji braku nikotyny lub niewystarczającej jej ilości pojawiają się objawy zespołu abstynencyjnego, m. in. silnego głodu nikotynowego.

Podobał się artykuł? Podziel się!

BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekseniora.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Seniora: polub nas na Facebooku

Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych


Dyskusje


POLECAMY W PORTALACH

  • Specjalizujemy się w tworzeniu zintegrowanych rozwiązań w obszarze komunikacji biznesowej.
  • Wirtualny Nowy Przemysł Rynek Zdrowia Farmer Nowy Przemysł Dla handlu
    Dobrzemieszkaj Property News Portal Samorządowy Giełda rolna Infodent24
    Rynek aptek House Market Portal Spożywczy Puls HR Property Design
    Koszyk cenowy Sady Ogrody Promocjada Puls HR