
Brakuje dobrych, uniwersalnych centrów, gdzie leczenie bólu byłoby prowadzone wielokierunkowo - mówi RMF FM prof. dr hab. Jerzy Wordliczek, kierownik Oddziału Klinicznego Anestezjologii i Intensywnej Terapii nr 1 Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Problemem jest zarówno ból ostry, który jest charakterystyczny dla wieku młodego, związany choćby z kontuzjami sportowymi, czy wypadkami, jak i ból przewlekły, pojawiający się częściej u osób starszych. Ale tak jest wszędzie - przypomina ekspert.
Polska ma kłopot z tym, z czym właściwie cały świat sobie już poradził. W większości krajów europejskich jest już oddzielna specjalizacja, czy umiejętność z zakresu tzw. medycyny bólu. Co za tym idzie, bardzo dobrze rozwinięta jest tam sieć poradni i oddziałów, które tym się zajmują.
U nas sprawa oddziałów nie jest rozwiązana, bo kontrakty zawierane z NFZ i procedury przypisane są do różnych obszarów medycyny.
Tak naprawdę brakuje dobrych, uniwersalnych centrów, gdzie to leczenie bólu byłoby prowadzone wielokierunkowo, zarówno z pomocą farmakoterapii, psychoterapii, czy rehabilitacji, jak i przy użyciu tak zwanych procedur interwencyjnych.
Z kolei poradni zajmujących się leczeniem bólu jest w Polsce wiele, około 200, ale to są poradnie, które zajmują się wąskimi obszarami, np. leczeniem bólów kręgosłupa, bólów głowy itd. Brakuje poradni uniwersalnych, gdzie pacjent może przyjść, a jego problem jest rozwiązany od początku do końca - mówi specjalista.
Więcej: www.rmf24.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych