
ZDROWIE
Kluczowe dla wyników leczenia raka stercza jest jego wczesne wykrycie. Dane naukowe wskazują na powodzenie strategii, która zakłada obejmowanie profilaktycznymi badaniami przesiewowymi mężczyzn pomiędzy 50 a 70 rokiem życia - podkreślają polscy wybitni specjaliści w listopadzie, który jest od lat miesiącem ogólnoświatowej, społecznej kampanii "Movember" przypominającej panom, by lepiej zadbali o swoje męskie zdrowie.
Im wcześniej zostanie wykryty rak stercza, tym lepiej, gdyż od stopnia jego zaawansowania zależą możliwości leczenia i długość czasu dobrej jakości życia z tą chorobą.
- Rak występujący w stopniu ograniczonym do stercza, gdy spodziewana długość życia jest większa niż 10 lat, pozwala na zaproponowanie agresywnego, radykalnego leczenia. Polega ono na wyeliminowaniu narządu łącznie z chorobą albo na stosowaniu terapii zmierzających do zatrzymania postępu choroby - mówił prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, podczas debaty pt. "Życie z rakiem prostaty w Polsce" zorganizowanej we wtorek (8 listopada) przez warszawską redakcję dziennika Polska The Times, której partnerem był Rynek Zdrowia.
To już (często) choroba przewlekła
Jak zaznaczali eksperci, dzięki możliwościom współczesnej medycyny rak stercza (inne używane nazwy tej choroby to rak prostaty, rak gruczołu krokowego - przyp. red.) dotykający mężczyzn stał się w wielu przypadkach chorobą przewlekłą, którą można przez długie lata kontrolować.
Prof. Piotr Wysocki, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, podkreślił, że w wielu przypadkach onkolodzy kliniczni mogą dzisiaj zaproponować stosowanie strategii długotrwałego leczenia.
- Akurat w raku prostaty nie jest to rzadka sytuacja, gdy potrafimy tą chorobę nawet na etapie zaawansowanym kontrolować latami, prowadząc dobrze zbalansowane leczenie, biorące pod uwagę zarówno jakość życia pacjenta, jak i toksyczność stosowanej terapii - wyjaśnił profesor.
Dodał: - Jeśli choroba się nie spieszy, my też się nie spieszymy, co pozwala miesiącami, a czasem i latami, obserwować chorego nie wdrażając kolejnej formy agresywnego leczenia - mówił profesor.
Kluczowe dla wyników leczenia jest wczesne wykrycie raka. Dane naukowe - co podkreślali eksperci - wskazują na powodzenie strategii, która zakłada obejmowanie profilaktycznymi badaniami przesiewowymi mężczyzn pomiędzy 50 a 70 rokiem życia. W przypadku chorych z ryzykiem rodzinnym wskazane jest wykonywanie tych badań o 10 lat wcześniej.
Badanie polega na pobraniu próbki krwi i określeniu w niej stężenia PSA (z ang. prostate specific antigen), czyli specyficznego antygenu prostaty, białka które jest markerem dla tego nowotworu.
Jak by to powiedzieć...
Między innymi o tym, że w leczeniu raka prostaty osiągane rezultaty są tym lepsze im wcześniej nastąpi zdiagnozowanie choroby przypomina organizowana co roku w listopadzie ogólnoświatowa kampania "Movember" (nazwa od połączenia angielskich słów moustache - wąsy i november - listopad).
W ramach listopadowej kampanii wyrazem solidarności z mężczyznami cierpiącymi na nowotwór jest... zapuszczanie wąsów. Okazało się, że właśnie w ten nietypowy sposób, gdy w kampanie włączą się znane osoby, np. sportowcy, można podnieś świadomości społeczną na temat problemów zdrowotnych mężczyzn, przede wszystkim raka prostaty.
Mężczyźni dziś łatwiej niż w minionych latach przełamują wstyd towarzyszący chorobie.
- Kiedy w 2002 roku uruchomiliśmy linię zaufania, przez pierwsze 4 lata dzwoniły do nas prawie wyłącznie kobiety zaniepokojone stanem swoich mężów, ojców. Dzisiaj odbieramy od 20 do 50 telefonów w miesiącu i w około 90 proc. są to telefony od mężczyzn - mówił podczas debaty Tadeusz Włodarczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty "Gladiator".
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych