Łódzki szpital zatrudnił kilka osób z grupą inwalidzką. Ich zadaniem jest wspieranie pacjentów, zwłaszcza tych starszych. Asystenci udzielają informacji, pomagają wypełniać formularze oraz ułatwiają trafienie do gabinetów. Żeby łatwiej można było ich zidentyfikować, mają specjalne uniformy z napisem "W czym mogę pomóc?".

Jak tłumaczy w Gazecie Wyborczej, prof. Piotr Kuna, dyrektor szpitala im. Barlickiego w Łodzi, idea narodziła się dzięki Fundacji "Mieszkamy Razem", która pracowała przy podobnym projekcie już w połowie 2015 r., wdrażając pomysł asystentów pacjenta seniora w Przychodni Medycyny Rodzinnej Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie.

W czym jeszcze mogą pomóc asystenci w łódzkim szpitalu? Często objaśniają, jak obsłużyć automat służący do drukowania numerków i gdzie potem z nim pójść. Objaśniają, jak dojść do konkretnego oddziału czy lekarza. Wspierają pacjentów bardziej schorowanych w przemieszczaniu się, przeniesieniu cięższych rzeczy. Objaśniają, jak wypełnić dokumenty lub wręcz sami je wypisują. Bywa też, że oprowadzają po szpitalu i jego okolicach na zasadach "wycieczki".

Jak podkreśla jeden z asystentów, wielu pacjentów potrzebuje wsparcia, ale nie potrafią o nie poprosić. Gdy ktoś ją oferuje, chętnie z niej korzystają. Według dyrektora pacjenci otoczeni opieką nabierają również większego zaufania do personelu medycznego i odczuwają niższy poziom stresu, frustracji.

Więcej: www.lodz.wyborcza.pl