
Zastosowanie przymusu bezpośredniego wymaga szczególnej staranności ze strony personelu medycznego, a przede wszystkim poszanowania godności pacjenta - napisał Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec w wystąpieniu do ministra zdrowia.
Od tego roku obowiązują znowelizowane przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, zgodnie z którą przymus bezpośredni może być stosowany przez cztery godziny, a następnie przedłużany na okresy nie dłuższe niż sześć godzin. Każdorazowe przedłużenie stosowania przymusu bezpośredniego w formie unieruchomienia lub izolacji wymaga opinii innego lekarza psychiatry.
"Zastosowanie przymusu bezpośredniego wobec pacjenta jest jednym z najtrudniejszych momentów hospitalizacji. Wymaga ono szczególnej staranności ze strony personelu medycznego, a przede wszystkim poszanowania godności pacjenta" - napisał Bartłomiej Chmielowiec w wystąpieniu do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Rzecznik wskazał, że wiele placówek ma problemy z realizacją nowego przepisu. Powołał się przy tym na informacje uzyskane od dyrektorów szpitali psychiatrycznych. Wskazywali oni przede wszystkim na trudności z realizacją obowiązku zasięgania opinii drugiego lekarza psychiatry przy każdym przedłużeniu stosowania unieruchomienia lub izolacji. Problemy te wynikają z niewystarczającej liczby specjalistów, np. podczas dyżurów, gdy psychiatrzy pracują zmianowo. Ponadto zdaniem dyrektorów zasięganie opinii innego lekarza psychiatry podważa zaufanie do środowiska lekarskiego - wskazywali, że lekarz ma pełne kwalifikacje do rzetelnej oceny stanu zdrowia pacjenta.
Rzecznik wskazał, że według jednego z konsultantów wojewódzkich w dziedzinie psychiatrii najbardziej niebezpieczną konsekwencją nowelizacji przepisów jest ryzyko, że lekarze nie będą zlecali przymusu bezpośredniego, będą go stosowali, nie dokumentując jego przebiegu, lub kończyli zbyt wcześnie ze względu na brak dostępu do lekarza psychiatry.
"Jako Rzecznik Praw Pacjenta w pełni popieram wszelkie działania Pana Ministra przyczyniające się do wzrostu poziomu opieki nad pacjentem. Stoję jednocześnie na stanowisku, że wprowadzane zmiany legislacyjne powinny realnie wpływać na poziom bezpieczeństwa i satysfakcji pacjentów - a nie motywować do obchodzenia tych przepisów przez lekarzy i zarządzających podmiotami leczniczymi" - napisał rzecznik.
Chmielowiec zaproponował, by wymagania stawiane przy przedłużaniu unieruchomienia i izolacji "nie były dalej idące niż wymagania towarzyszące przyjęciu pacjenta bez zgody do szpitala psychiatrycznego" (przyjęcie bez zgody pacjenta wymaga decyzji jednego lekarza, a zasięgnięcie opinii innego lub psychologa nie jest obowiązkowe).
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych