
Wszystko wskazuje na to, że Wojewódzki Szpital Chorób Płuc i Rehabilitacji w Jaroszowcu (Małopolskie) nie wejdzie do tzw. sieci szpitali. To zaś może oznaczać, że lecznica zostanie zlikwidowana.
Zgodnie z założeniami zmian w lecznictwie szpitalnym planowanymi przez resort zdrowia większość pieniędzy publicznych szłaby na placówki, które znalazły się w planowanej przez rząd strukturze. Tylko one miałyby zapewnione kontraktowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia.
To oznacza, że działalność szpitali poza siecią byłaby zagrożona. W takiej sytuacji może znaleść się WSCPiR. Trzeba pamiętać, że jaroszowiecka placówka to jedna z największych w Polsce leczących osoby chore na gruźlicę. Obsługuje Małopolskę, Śląsk i część województwa mazowieckiego.
W takiej sytuacji chorzy na gruźlicę będą trafiać do szpitali z różnymi oddziałami, gdzie pacjenci się ze sobą mieszają, a nie do izolatek, jakie są w Jaroszowcu.
W tej sytuacji dyrekcja szpitala rozważa zmianę jego profilu. W Jaroszowcu mógłby choćby powstać dzienny dom opieki społecznej, oddział geriatryczny czy ośrodek do leczenia ciężkich przypadków astmy.
Przyszłość placówki rozstrzygnie się w ciągu trzech najbliższych miesięcy.
Więcej: www.gazetakrakowska.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych