
W ciągu ostatnich 30 lat różnica długości życia kobiet i mężczyzn zmniejszyła się o ponad 1,5 roku i wynosi obecnie niespełna 8 lat.
Wciąż jednak odstajemy do krajów wysokorozwiniętych, gdzie mężczyźni żyją z reguły 4-6 lat krócej, niż kobiety - zauważa w rozmowie z PAP demograf prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Nadumieralność to termin informujący o trwale wyższej częstości zgonów jednej zbiorowości przy porównaniu umieralności w dwóch zbiorowościach. Najczęściej jest on używany dla określenia nadumieralności mężczyzn w porównaniu z kobietami.
- Tak się bowiem składa, że w cywilizowanym świecie mamy do czynienia z tym, że mężczyźni generalnie umierają częściej, niż kobiety. Co to oznacza w praktyce? Najczęściej wykorzystuje się taki miernik, jakim jest trwanie życia. I okazuje się, że w większości państw wysokorozwiniętych mężczyźni żyją z reguły od 4 do 6 lat krócej, niż kobiety - wyjaśnił prof. Szukalski.
W Polsce ta różnica jest większa; w 2017 r. wynosiła niemal 8 lat (7,8 roku). Jednak w ciągu ostatnich 30 lat sytuacja i tak poprawiła się, a różnica zmalała o ponad 1,5 roku. Natomiast w Europie Środkowo-Wschodniej wciąż można znaleźć przykłady krajów, gdzie przekracza ona 10 lat - podkreślił demograf.
Czym spowodowana jest nadumieralność mężczyzn? Zdaniem demografa wpływa na to wiele czynników, m.in. odmienność typowych karier zawodowych mężczyzn i kobiet. Mężczyźni bowiem częściej wykonują pracę w zawodach, w których występują choroby zawodowe i dochodzi do wypadków.
Zdaniem prof. Szukalskiego najważniejsza jest jednak kwestia stylu życia mężczyzn, związana m.in. z bardziej ryzykowanym sposobem spędzania wolnego czasu, lekceważeniem własnego stanu zdrowia, a przede wszystkim z większą konsumpcją różnego typu tzw. antystresorów - piciem alkoholu, zażywaniem narkotyków czy paleniem tytoniu.
- Pamiętajmy też, że jest to powiązane z biologią. W każdym wieku, również wśród noworodków, umieralność mężczyzn jest wyższa - zaznaczył demograf.
Skala nadumieralności jest zróżnicowana w zależności od wieku. Największe różnice pojawiają się wśród ludzi młodych, tj. 20- i 30-latków, wśród których dominującą przyczyną zgonów są tzw. zewnętrzne przyczyny, głównie wypadki samochodowe i samobójstwa.
- Nadumieralność mężczyzn jest najwyższa wśród 20-30-latków, gdy naturalny poziom zgonów jest relatywnie niski, a to czynniki behawioralne, czyli styl życia, poprzez podejmowanie bardziej ryzykownych zachowań rzutują na to, że mężczyźni w tej grupie charakteryzują się czterokrotnie wyższym prawdopodobieństwem zgonu, niż kobiety - podkreślił ekspert.
W Polsce występują duże regionalne różnice w przypadku nadumieralności mężczyzn. Według danych z 2017 r. stosunkowo niska nadumieralność w skali kraju występuje w pasie województw Polski południowo-wschodniej (Podkarpacie, Małopolska), a także w województwach: kujawsko-pomorskim, opolskim, pomorskim czy śląskim.
Są też regiony, gdzie różnice długości życia pomiędzy kobietami a mężczyznami są znacznie większe. W przypadku trzech z nich - łódzkiego, lubelskiego i podlaskiego - różnica ta wynosi ponad 8,5 roku. Niewiele mniej jest w przypadku dwóch innych województw, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych