
Średni czas oczekiwania do lekarza specjalisty wynosi 2,5 miesiąca, jednak w przypadku niektórych specjalności kolejki są znacznie dłuższe. Z powodu skrajnie długiego czasu oczekiwania, umówienie się na wizytę u endokrynologa w niektórych miastach graniczy z cudem (Wrocław - 48 mies.; Warszawa - 14 mies.; Kraków - 9,2 mies.; Katowice - 8 mies.).
Najnowsze wyniki Barometru Fundacji Watch Health Care potwierdzają, że dostęp do świadczeń zdrowotnych w Polsce jest od wielu lat ograniczony .
- Średni czas oczekiwania na „gwarantowane” świadczenia zdrowotne nie uległ poprawie. Od października i listopada 2015 r. do dziś, Fundacja WHC obserwuje stagnację czasu oczekiwania na świadczenia zdrowotne. Obecnie średnio pacjent czeka 3 miesiące - mówi Jacek Siwiec, wiceprezes zarządu Fundacji WHC. - Kolejki do lekarzy nie zmalały - porównując rok do roku, utrzymuje się negatywny trend, co jest niedopuszczalną sytuacją w przypadku dostępu do „świadczeń gwarantowanych - dodaje Siwiec.
Zgodnie z najnowszym Barometrem WHC (dane zebrane na przełomie czerwca i lipca 2016 r.) średni czas oczekiwania na pierwszorazową wizytę u endokrynologa wynosi 9,8 miesiąca, jednak w niektórych rejonach Polski dostęp jest znacznie gorszy. Najdłuższy średni czas oczekiwania na pierwszą wizytę u endokrynologa odnotowano w województwie dolnośląskim (27 mies.), opolskim (18,4 mies.) oraz mazowieckim (13 mies.).
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami pakietu kolejkowego, świadczeniodawcy zobowiązani są do prowadzenia kolejek oczekujących na wizyty pierwszorazowe, a dla pacjentów kontynuujących leczenie, termin kolejnej wizyty powinien ustalić lekarz. Barometr WHC pokazuje jednak, że w wielu przychodniach prowadzone są dwie odrębne kolejki: na wizytę pierwszorazową oraz na wizytę w ramach kontynuacji leczenia.
Oprócz endokrynologii największe bariery napotykają pacjenci oczekujący na wizytę do:
• Ortodonty (11,8 mies.)
• Angiologa (7,1 mies.)
• Kardiologa (7,1 mies.)
• Immunologa (5,9 mies.)
• Urologa (4,8 mies.)
Wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia „pakiet kolejkowy” nie przyniósł efektu w postaci skrócenia kolejek. Zgodnie z Barometrem Fundacji WHC nie ma obecnie dziedziny medycyny, w której nie odnotowano by kolejki do uzyskania świadczeń. Trudno jednak dać jednoznaczną odpowiedź, czy problem leży w niewystarczającej ilości środków finansowych, złej organizacji leczenia i braku zarządzania kolejkami, czy może gdzie indziej.
Niezwykle istotne dla powodzenia przyszłego leczenia jest możliwie szybkie wykonanie niezbędnych badań i postawienie diagnozy. Niestety bariery dostępu występują również w przypadku badań diagnostycznych. Obecnie pacjenci w Polsce najdłużej czekają na wykonanie następujących badań takich jak:
• artrografia stawu biodrowego (17,6 mies.)
• rezonans magnetyczny kręgosłupa (8 mies.)
• rezonans magnetyczny głowy (7,5 mies.)
• badanie elektrofizjologiczne serca (EPS) (7 mies.)
• rezonans magnetyczny całego ciała (6,3 mies.)
• badanie bezdechu śródsennego (5,6 mies.)
• angiografia naczyń mózgowych (4,5 mies.)
• USG Dopplera kończyn dolnych (4,5 mies.)
• ECHO serca u dziecka (4,3 mies.)
• tomografia komputerową klatki piersiowej (TK) (3,5 mies.)
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych