
Zapadalność na schorzenia serca i nowotwory w szóstej i siódmej dekadzie życia zależy nie tylko od stylu życia, ale także od długości życia rodziców danej osoby - podaje PAP Nauka w Polsce, powołując się na badania opublikowane przez „Journal of the American College of Cardiology”.
Dr Janice Atkins z University of Exeter Medical School (Wlk. Brytania) przeanalizowała dane 186 tys. osób w wieku 55-73 lat, które obserwowano przez osiem lat.
Brytyjska uczona wyliczyła, że każde 10 lat życia rodziców, począwszy od 70. r.ż., o 20 proc. zmniejsza u ich potomstwa ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych, takich jak zawał i niewydolność serca oraz udar mózgu, nadciśnienie tętnicze i arytmia serca.
Podobnie dłuższe o każde 10 lat życie rodziców po 70. r.ż. o 7 proc. zmniejsza zagrożenie zgonem ich dzieci z powodu nowotworów.
Obojętnie jednak, w jakie geny wyposażyła nas natura, styl życia decyduje o tym, jak zostaną one wykorzystane - przypominają eksperci.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych