
Zgłaszając się na bezpłatne badania płuc, które będą prowadzone w dniach 12-17 września w całej Polsce, zwiększamy swoje szanse na wczesne wykrycie poważnej choroby i skuteczne jej leczenie - przekonują eksperci w dziedzinie chorób oddechowych.
Badania spirometryczne organizowane w ramach światowych Dni Spirometrii specjaliści zapowiedzieli w czwartek (8 września) na konferencji prasowej w Warszawie.
- Do wykonania spirometrii zachęcamy przede wszystkim osoby, które palą tytoń, mają objawy takie jak świsty oddechowe, kaszel, duszność lub mieszkają na terenach o dużym zanieczyszczeniu powietrza - powiedział inicjator i współorganizator badań dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, który pełni funkcję przewodniczącego Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
W tym roku obchody światowych Dni Spirometrii w Polsce zostały po raz pierwszy objęte patronatem ministra zdrowia.
Listę i adresy placówek, które będą oferować bezpłatne badania spirometryczne, można znaleźć m.in. na stronie internetowej Federacji (http://www.astma-alergia-pochp.pl/).
Co można wykryć?
Dr Dąbrowiecki przypomniał, że dzięki badaniu spirometrycznemu można wykryć choroby oddechowe, którym towarzyszy obturacja (tj. zwężenie) oskrzeli. Przede wszystkim chodzi tu o przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) oraz astmę, w przypadku której spirometria jest stosowana do oceny skuteczności leczenia.
Z danych, które zaprezentował specjalista wynika, że w Polsce 6 mln osób cierpi na obturacyjne choroby płuc, z tego 4 mln na astmę i 2 mln na POChP, przy czym astma nie jest rozpoznana u połowy, a POChP - u 80 proc. chorych. Z kolei około połowa osób, które mają postawione rozpoznanie, nie leczy się lub leczy się nieprawidłowo.
Dr Dąbrowiecki zaznaczył, że choroby te stanowią ogromne obciążenie dla budżetu. - W Unii Europejskiej całkowite koszty chorób płuc szacuje się na 380 mld euro rocznie, a największe koszty wiążą się z astmą i POChP - 200 mln euro - wymieniał.
Jego zdaniem największe obciążenia finansowe wiążą się z zaostrzeniami POChP oraz z przypadkami astmy ciężkiej. - Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznawanie obturacyjnych schorzeń płuc i szybkie podejmowanie skutecznej terapii - przekonywał.
Szansa na dłuższe życie
Dodał, że jeżeli wcześnie rozpozna się POChP, można wówczas podjąć odpowiednie kroki, by spowolnić jej rozwój, utrzymać dobrą jakość życia pacjenta i zmniejszyć ryzyko jego przedwczesnego zgonu. POChP prowadzi bowiem stopniowo do inwalidztwa oddechowego, gdy pacjent nie może funkcjonować bez wspomagania wentylacji płuc. Co więcej, schorzenie to skraca życie o 10-15 lat.
Dyrektor ds. nauki w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie dr hab. Andrzej Chciałowski przypomniał, że najważniejszym czynnikiem ryzyka POChP jest wieloletnie palenie papierosów (chorobę najczęściej diagnozuje się u osób po 40. roku życia, które przez kilkadziesiąt lat paliły papierosy).
Coraz większą rolę we wzroście zachorowań odgrywa jednak zanieczyszczenie powietrza toksycznymi gazami i cząstkami stałymi. Są one emitowane do atmosfery m.in. podczas spalania węgla i biomasy. Wśród innych czynników predysponujących do POChP specjalista wymienił m.in. czynniki genetyczne oraz bierne palenie w dzieciństwie.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych