
ZDROWIE
Skierowanie do sanatorium z ZUS dostaniemy dużo szybciej niż w NFZ. I nie zapłacimy za pobyt.
Prowadzony przez ZUS kompleksowy program rehabilitacji leczniczej ma na celu poprawę zdolności lub przywrócenie zdolności do pracy osób czynnych zawodowo.
Na rehabilitację prowadzoną przez ZUS mogą być skierowane tylko osoby ubezpieczone w ZUS.
"Wniosek o przeprowadzenie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS" może wypisać lekarz pierwszego kontaktu lub lekarz specjalista, jeżeli uzna, że mamy schorzenie, które utrudnia pracę, albo że postęp choroby może w przyszłości spowodować niezdolność do pracy.
Sporządzony przez lekarza wniosek trzeba złożyć w najbliższej placówce ZUS. Jeżeli mamy dokumentację medyczną potwierdzającą nasze schorzenie, powinniśmy zrobić jej kopię i złożyć razem z wnioskiem.
Po złożeniu wniosku ZUS wzywa na badanie, które wykonuje lekarz orzecznik ZUS. Jeżeli stwierdzi tzw. celowość przeprowadzenia rehabilitacji, wyznaczany jest ośrodek oraz data rozpoczęcia rehabilitacji najbliżej miejsca naszego zamieszkania.
Badania przez lekarza orzecznika można uniknąć. ZUS może skierować nas do sanatorium w tzw. trybie zaocznym.
ZUS ponosi całkowity koszt rehabilitacji, łącznie z kosztami zakwaterowania, wyżywienia, przejazdu z miejsca zamieszkania do ośrodka i z powrotem. To dużo korzystniejsza sytuacja dla pacjenta niż wyjazd z NFZ. Tam obowiązuje częściowa odpłatność.
Więcej: wwww.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych